2tm2,3 – energetyczny, klubowy powrót

28 września, 2014 Wyłącz przez m.guzek

Stało się! Po 4 latach z czadowym graniem powróciła legendarna grupa 2Tm2,3. 25 września 2014 Proxima nie była w pełni wypełniona, ale najgorliwsi fani nie zawiedli. Nie zawiódł również zespół. Tymoteusz zagrał największe przeboje z płyty “888” – “Nie umrę”, “Lew Hadasz” czy “Wojna”. Na to wszyscy czekali. Pozostał mały niedosyt. Zarówno Budzy, Maleo czy Litza pokazali, że są w formie. Zabrakło jednak w całym występie świeżości, nowych utworów. Publika dostała energetyczne, momentami czadowe uwielbienie. I właściwie chyba o to chodziło…

2tm2,3 swój występ rozpoczął mocnym utworem “Biada, biada”, który wyprowadził niektórych z błędu, że będzie to spokojne granie, którymi raczył w ostatnich latach zespół. Była moc, dobra zabawa i swojski klimat. Niemal przez cały koncert można było odnieść wrażenie, ze Tymoteusz wrócił z krótkiej przerwy. Tak jakby grali ostatni koncert wczoraj. Ale też dało się zauważyć, że bez 2Tm2,3 prawdopodobnie nie byłoby dzisiaj Luxtorpedy. Skład Luxów to w połowie członkowie Tymoteusza, a i brzmieniowo słychać, gdzie jest źródło.

Zastanawiam się, czy dzisiaj 2 Tm 2,3 znajdzie swoich odbiorców? Czy miejsce legendy nie zastąpiło granie może mniej ewangelizacyjne, takie nie wprost jak Luxtorpedy… Czas pokaże, czy Tymek na nowo znajdzie swoje miejsce. Może pomóc w tym nagranie nowej płyty. Zarówno Maleo, Budzy jak i Litza to wielkie osobowości muzyczne, które mogą jeszcze nie raz zaskoczyć.