Coś dalej. Targi Wydawców Katolickich debiutanckim okiem.
17 kwietnia, 2016I co dalej? XXII Targi Wydawców Katolickich za nami! Feniksy 2016 rozdane, a ponad 120 wystawców wróciło do domów. Byliśmy też my. Z Debiutami. I dobrą muzyką. Czy było warto? Patrząc z każdej perspektywy – na pewno tak!
Stowarzyszenie Wydawców Katolickich już od wielu lat organizuje największe targi wydawnictw katolickich w Polsce. Co prawda Chrześcijańskie Granie nic nie wydaje, ale pojawiliśmy się tam żeby promować Koncert Debiuty i dotrzeć z muzyką chrześcijańską tam gdzie się da. Wspólnie z Targami zorganizowaliśmy dwa spotkania pod wspólnym tytułem: Debiuty. I co dalej? – chcemy zwrócić uwagę na fakt, że muzyka chrześcijańska istnieje i się rozwija. A do rozwoju potrzebuje debiutantów. Dlatego podczas pierwszego spotkania – 7 kwietnia zaprosiliśmy Magdę Frączek (w 2011 roku razem z Love Story została wybrana Debiutem Roku) oraz o. Tomasza Nowaka OP, którzy w dyskusji prowadzonej przez Piotra Polańskiego (Radio Warszawa, Radio Wnet) rozmawiali o debiucie. Jaki jest i co niesie ze sobą. Co potrzeba by debiutanci mogli zaistnieć na rynku. I po co grać muzykę z dobrym przesłaniem.
Po rozmowie Magda zagrała krótki koncert z cyklu Live Solo Act, który do namiotu przed Arkadami Kubickiego przyciągnął sporą rzeszę fanów artystki. Zagrała starsze utwory z płyty “Effatha” (ale w świetnych – moim zdaniem – nowych interpretacjach), a także zupełnie nowe, które znajdą się na zbliżającej się nowej płycie.
Podczas następnego spotkania – 9 kwietnia (sobota) na Zamku Królewskim Piotr Polański rozmawiał z dziennikarkami: Ewą Steczkowską (Tygodnik Idziemy) oraz Agatą Ślusarczyk (Gość Niedzielny) o medialnej stronie muzyki chrześcijańskiej. Obok pojawiających się w każdej dyskusji na ten temat wątków współpracy między managerami / wydawcami muzyki a mediami, pojawiła się wspólna refleksja, że brakuje dobrych serwisów muzycznych – poświęconych w całości współczesnej muzyce chrześcijańskiej (z ang. CCM).
Do ostatniej prawie chwili nie wiedzieliśmy, czy pojawimy się na Targach jako wystawcy. Gdy okazało się, że tak – sprawdziła się biblijna zasada, że ostatni będą pierwszymi. I jedynymi – bo typowo muzycznych stoisk nie było. Trochę szkoda. Chcielibyśmy, aby było nas więcej. Bo muzyka chrześcijańska w Polsce się rozwija. I jest coraz lepsza. Zresztą, o. Tomasz Nowak dał chyba receptę na rozwój – trzeba budować relacje. Prawdziwe – między zespołami, między managerami i organizatorami koncertów, a także z dziennikarzami.
Patrząc statystycznie – Targi były oblegane. Wydaje się, że Arkady Kubickiego są już za małe na wszystkich wystawców. I odwiedzających. Wiele spotkań z autorami książek, pokazy filmowe i dyskusje, a także okazja do kupienia w dobrej cenie nowości rynkowych. Coroczne rozdanie nagród wydawców katolickich Feniks. To przyciąga ludzi. I bardzo dobrze! Mamy nadzieję, że w przyszłych latach będzie bardziej debiutancko – tak muzycznie.
tekst i foto: ms