Jesteśmy za życiem!

Jesteśmy za życiem!

4 listopada, 2020 0 przez m.guzek

W związku z coraz częściej wyrażaną, także przez polityków prawicy, potrzebą wypracowania „nowego kompromisu aborcyjnego”, który polegać miałby na wyjęciu z pod prawnej ochrony życia dzieci obarczonych wadami letalnymi (wadami rozwojowymi niedającymi nadziei na przeżycie po urodzeniu), czujemy głęboką potrzebę wyrażenia jednoznacznego sprzeciwu wobec takich zamiarów. Podejrzenie wystąpienia takiej wady nie usuwa niekonstytucyjności takiego zapisu.

 

 

W przypadku występowania wady letalnej u dziecka poczętego, matka/rodzice stoją przed wyborem, czy chcą być rodzicami dziecka abortowanego, czy dziecka, które z wysokim prawdopodobieństwem umrze krótko po urodzeniu. Zdając sobie sprawę z dramatu, jaki przeżywają rodzice takiego dziecka, chcemy zwrócić uwagę na szereg aspektów, które ignorują zwolennicy prawa do aborcji w takich przypadkach:

  1. Aborcja nigdy nie jest zabiegiem neutralnym dla kobiety, zawsze jest zabiegiem mniej lub bardziej traumatycznym. Trauma związana z późną aborcją (w przypadku dziecka chorego dopuszczalna do 24 tygodnia czyli szóstego miesiąca życia dziecka), gdy uśmiercane jest dziecko zdolne do życia poza łonem matki, może być szczególnie bolesna. Przekonały się o tym matki dzieci, które przeżyły aborcję, a potem, nie otrzymując żadnej pomocy, w bólu i rozpaczy, skonały na misce chirurgicznej;

 

  1. Prawo do aborcji”, zgodnie ze współczesną wykładnią prawa, nakłada na Państwo obowiązek możliwości jej dokonania, a więc zapewnienie personelu medycznego. Wiąże się to często z łamaniem sumień (szczególnie gdy chodzi o personel pomocniczy) i narażaniem go na traumatyczne przeżycia;

 

  1. Jak często podkreślamy, prawo chroniące życie chroni także kobietę i jej macierzyństwo. Prawo dopuszczające aborcję ze względu na wadę letalną tylko pozornie daje kobiecie wolny wybór. Praktycznie możliwość aborcji przedstawiana jest kobiecie jako jedyne racjonalne rozwiązanie. Gdy mimo wszystko zdecyduje inaczej, łatwo jest pozostawić ją samej sobie, mówiąc że ponosi konsekwencje swojego wyboru;

 

  1. Stwierdzenie, że „nie można nikogo zmuszać do heroizmu” w powyższym kontekście rodzi niebezpieczeństwo, że także rodzice dzieci, które urodziły się zdrowe, ale uległy ciężkiemu wypadkowi lub zapadły na poważną chorobę, w wyniku której wymagają stałej opieki, będą domagać się prawa do eutanazji tych dzieci. Czym bowiem różni się uśmiercenie dziecka przed i po urodzeniu?

 

 

Biorąc pod uwagę powyższe, gorąco apelujemy do polityków o nie uleganie presji, przyjęcie w pełni orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego i skoncentrowanie się na programach wsparcia dla osób wychowujących dzieci specjalnej troski. Jesteśmy przekonani, że tylko takie podejście jest w pełni humanitarne i w niedługim czasie przyniesie nam wszystkim dobre owoce!

 

 

Festiwal Chrześcijańskie Granie 2020: “Mamy 14%!”